Teraz gdy za mną już wiele podróży w pojedynkę, mogę śmiało powiedzieć, że doświadczenia zdobyte w drodze wpływają na postrzeganie świata i siebie samych, prowadząc do trwałych zmian w życiu. Patrząc wstecz i porównując siebie sprzed podróży solo, jestem teraz zupełnie innym człowiekiem. Rzeczy, które kiedyś były dla mnie ważne straciły na znaczeniu, to co powiedzą inni, to jak wyglądam i czy coś wypada. Doceniam proste rzeczy: zdrowie, relacje z bliskimi, kontakt z naturą, zmieniłam swoje cele stawiając bardziej na rozwój osobisty, a nie rzeczy materialne. Potrafię inaczej spojrzeć na świat. Mam otwarty umysł na inne kultury, wartości, poglądy, bo świat jest różnorodny i każdy człowiek jest inny. Całe doświadczenie jakie zdobyłam podczas podróży w pojedynkę przekłada się na inne sfery życia. Dla mnie najistotniejsze to:
- Pokonanie własnych ograniczeń, radzenie sobie w trudnych sytuacjach i osiągnięcie wyznaczonych celów wzmocniły pewność siebie.
- Wierzę bardziej we własne możliwości i jestem gotowa podejmować nowe wyzwania.
- Samodzielność - wiem, że sobie poradzę.
- Łatwość nawiązywania kontaktów - choć podróżuję samotnie, mam wiele okazji do spotkań z innymi ludźmi: mieszkańcami odwiedzanych miejsc, innymi podróżnikami.
Samotność podczas podróży rowerowej to nie jest stan, którego należy się obawiać, ale raczej szansa na głębokie poznanie siebie. Cisza, konfrontacja z własnymi ograniczeniami i konieczność podejmowania decyzji prowadzą do rozwoju osobistego i zwiększenia samoświadomości. To właśnie w samotności możemy odkryć nasze prawdziwe "ja".