Na starcie zameldowała się większość zawodniczek z Polskiej Elity Kobiet. To była nasza pierwsza konfrontacja w tym sezonie.Startowałam z ostatniego rzędu. Na pierwszym zwężeniu, na początku ponad kilometrowego podjazdu o średnim nachyleniu 12,7%, utknęłam w "korku" i musiałam odrabiać straty, co kosztowało mnie dużo siły. Dalsza część trasy prowadziła przez strome, pełne korzeni i kamieni zjazdy, kolejny 12% podjazd (tym razem już tylko 350m), kolejny techniczny zjazd, na którym rower z pełnym zawieszeniem idealnie się sprawdził i długa prosta przez główny deptak Krynicy Zdrój.
Trasę można obejrzeć tutaj.
Jestem zadowolona z drugiej lokaty.
Niestety kilka wyścigów zostało przełożonych lub odwołanych, dlatego w kwietniu muszę w przygotowaniach posiłkować się treningami grupowymi, w formie "ustawek".
Barbara Borowiecka