Jak zacząć ścigać się na rowerze?
Nigdy nie jest na to za późno!
Moja historia z wyścigami rowerowymi zaczęła się niespodziewanie. W wieku 35 lat dokładnie dwa miesiące temu i jest hołdem dla mojego teścia, który całe życie namawiał mnie na to, abym spróbowała swoich sił w rywalizacji na dwóch kółkach. Zawsze odpowiadałam, że to nie jest dla mnie. Rower kocham miłością ogromną, spędzam na nim mnóstwo czasu (zarówno na mtb, jak i na szosie), ale ściganie się wydawało mi się czymś zupełnie obcym. Stresującym i pozbawionym radości. Każda propozycja startu w zawodach spotykała się z moją odmową. Jednak życie ma swoje sposoby, aby nas zaskakiwać i sprawdza się powiedzenie “nigdy nie mów nigdy”.


